(8-11.06.2007)
Pierwsza była Francja. Przywitała mnie nocnym Paryżem, słońcem, oceanem i zamgloną Normandią. A potem kwitnącymi polami i małymi miasteczkami, w których przycupnęły przy drogach bajkowe domki.
W Paryżu zachwyciłam się Katedrą Notre-Dame i chmurami nad Wieżą Eiffla. I jeszcze tą niezwykłą aurą przemykającą ulicami miasta, polami Elizejskimi, placami, unoszącą się miedzy budynkami magią.
Francja była pierwsza. Oczarowała mnie sobą, choć trwała tak bardzo krótko...
Nocny Świat Paryża
Paryż w chmurach
Normandia we mgle
Oceany w słońcu i...
...oceany w mgle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz